Skóra na piętach jest znacznie grubsza niż w innych częściach ciała, ponieważ stopy stanowią podporę naszego ciała. Naskórek w tym miejscu jest „zaprogramowany” do częstszego złuszczania się, natomiast jeśli skóra zaczyna tracić swą elastyczność, zaczynają się problemy.

Zbyt duża ilość naskórka, brak odpowiedniego nawodnienia w połączniu z chorobami wpływającymi na metabolizm komórki (cukrzyca, choroby tarczycy itp.), doprowadzają do stopniowego rogowacenia w następnie do pęknięć w tym obszarze. Jeśli pęknięcia występują tylko w warstwie naskórka mówimy o szczelinach, natomiast jeśli sięgają do skóry właściwej, to mamy do czynienia z rozpadlinami. Uszkodzenia w tym obszarze krwawią, dając pożywkę dla bakterii i utrudniają chodzenie.

Proces gojenia tego typu zmian należy rozpocząć od wizyty u podologa, który oczyści dokładnie każdą rozpadlinę od środka. Bez usunięcia starej, zrogowaciałej skóry, nie będzie możliwości wyleczenia i zagojenia rany. Kolejnym etapem jest zadbanie o odpowiednią elastyczność naskórka. Skóra na stopach nie posiada gruczołów łojowych, sama się nie nawilży, dlatego musimy dostarczyć jej odpowiednie składniki z zewnątrz. Świetnie na tym etapie sprawdzają się: maść propolisowa, maść z witaminą A oraz preparaty z mocznikiem 20-25%.